Przedstawiamy trzy filmy, które na festiwalową środę szczególnie poleca Mateusz Góra, programer i szef komunikacji festiwalu!
ANHELL69, reż. Theo Montoya
Mroczna i fascynująca opowieść o grupie queerowych artystów z przeklętego kolumbijskiego miasta Medellín, na którego losach odbiło się piętno Pablo Escobara. Opowieść o poszukiwaniu wolności w świecie, gdzie na każdym kroku czeka wyłącznie śmierć. Piękna wizualnie opowieść o przyjaźni, inności i sytuacjach bez wyjścia.
KONKURS FILMÓW KRÓTKOMETRAŻOWYCH, BLOK 2
Wszystkie bloki shortów są warte uwagi, bo mieszczą w sobie bardzo różnorodne formalnie i tematycznie filmy, ale jeśli miałby wskazać taki, który jest najbliższy mojemu sercu, pewnie padłoby na ten. „Moja mama kocha Russela Crowe'a" lubię za totalnie szalony styl montażu, który idealnie odzwierciedla bliską, ale pełną sprzeczności relację matki i córki. „Spartivento" to czuły obraz relacji babci i wnuka, pełny słońca włoskiego wybrzeża i pytań o własną tożsamość. „Rozmowy z granicy" to wstrząsający obraz aktywistek walczących o życie ludzi umierających w ciemnym, zimnym lesie na polsko-białoruskiej granicy.
SIEDEM ZIM W TEHERANIE, reż. Steffi Niederzoll
Film nagrodzony przez Amnesty International Polska. wczasie 20. MDAG. Reyhaneh Jabbari została skazana na śmierć za to, że zraniła mężczyznę, który starał się ją zgwałcić. Chociaż się broniła, w Iranie wina została przypisana jej, a nie sprawcy. Mogła uratować swoje życie, przyznając, że skłamała i wcale nie była to próba gwałtu, ale ona nie poddała się tej presji. Nie umiem wyobrazić sobie, jak wielką trzeba mieć w sobie siłę, żeby tak postąpić. Reyhaneh stała się międzynarodowym symbolem walki o prawa kobiet w Iranie, równocześnie pomagając innym więźniarkom podczas swojego siedmioletniego wyroku. Jej determinacja oraz wsparcie ze strony matki i reszty najbliższej rodziny z jednej strony rozdzierają serce, z drugiej pokazują, jak ogromne znaczenie ma walka o równość.