Czy klasztor Shangri-La istnieje naprawdę? Czy to tylko czysta fikcja? Reżyserka filmu Mirka Duijin wyrusza w podróż do Tybetu, aby rozwikłać tę zagadkę. W 1933 roku brytyjski pisarz James Hilton po raz pierwszy opisał istnienie Shangri-La w powieści „Lost Horizon”. Przedstawił losy czterech bohaterów, którzy rozbijają się samolotem w górach Kunlun, a następnie znajdują wspaniały klasztor – raj na Ziemi. Sam Hilton nigdy nie był w Tybecie, za to jego mieszkańcy powołali do życia utopijną przystań pisarza. W 2001 roku chińskie hrabstwo Zhongdian zostało przemianowane na Shangri-La, a dla turystów zbudowano całkiem nowe „historyczne” centrum. Mieszkańcy Shangri-La wierzą, że Hilton pisał o ich mieście tłumacząc, że samolot naprawdę rozbił się w ich okolicy. Film próbuje dociec prawdy, jednak reżyserka zamiast znaleźć odpowiedź, zostaje wplątana w sieć przenikających się faktów i fikcji na temat Shangri-La i jego kolonialnej przeszłości. Unaoczniając wiele wątków tej zaskakującej, złożonej historii tworzy film, który jest dziennikiem niecodziennej podróży i śledztwa, a także krytycznym spojrzeniem na turystykę, media oraz ideę dokumentalizmu.