Od 2014 roku terrorystyczna organizacja Boko Haram atakuje wioski na pograniczu Kamerunu i Nigerii. Do jednej z nich, Kolofaty, trafiają uciekinierzy z gór. Zagrożenie utraty życia i groźba porwania dzieci stały się tu codziennością. Film podąża za braćmi Ibrahimem i Mohamedem oraz ich koleżanką z klasy Faltą. Dzieci, pomimo traumatycznych przeżyć, próbują kontynuować normalną edukację i bawić się, jak na swój wiek przystało. Reżyserka obserwuje ich z delikatnością i dyskrecją. Pozwala, aby ich język, sposób odczuwania i opisywania rzeczywistości oraz rytm dnia wyznaczały narrację filmu. W rezultacie otrzymujemy wyjątkowe studium kontrastów w strefie wojny: nadzieja i desperacja, niewinność i terroryzm, rzeczywistość i nieznana przyszłość, wpływy kultury zachodniej i perspektywa kultury tradycyjnej. Gdy dzieci szykują się do szkoły, słychać wystrzały na obrzeżach wsi, a obok boiska przechodzą żołnierze, patrolujący okolice. Reżyserka koncentruje się jednak na dziecięcym śmiechu i niewinności, bo to one przekraczają strach oraz niepewność jutra. Bohaterkami filmu są również matki, które straciły mężów.